Wszystko zaczęło się od inspiracji przepięknymi wiankami, które zobaczyłam,
przeglądając świąteczne ozdoby na portalach internetowych.
Od razu pomyślałam, że muszę taki mieć!
Szybko zaopatrzyłam się w potrzebne materiały i wzięłam się do pracy.
Przygotowanie wianka, okazało się dość pracochłonne, ale efekt końcowy bardzo mi się podoba!
Niestety nie obeszło się bez ofiar... dość mocno poparzyłam się klejem z pistoletu,
a rany do dzisiaj się nie zagoiły :(
Z tego też powodu, wianek nie został ostatecznie wykończony,
Do wykonania bazy wykorzystałam, gotowy wianek wiklinowy, który pomalowałam na biało,
srebrne i białe bombki, o średnicy 2 cm,
małe srebrne bombeczki o średnicy 1 cm
malutkie, brokatowe kuleczki
oraz skrzące, białe gwiazdki,
W tym roku większość ozdób wykonałam w takiej kolorystyce,
a związane jest to z metamorfozą mojego kącika skrapowego i sypialni za razem :-)
Myślę, że na temat metamorfozy mojego ScrapRoom'u napiszę oddzielny post.
cudny wianek:) mnie się wydaje bardzo trudny do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nie taki trudny, bardziej pracochłonny :-)
OdpowiedzUsuńfajny wianek! współczuję ran - rzadko używam kleju na gorąco, ale faktycznie przez nieuwagę można sobie narobić biedy.pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń